Po pierwsze - dlatego,że fasolka jest sezonowym warzywem (niedługo jej czas minie).
Po drugie - to skarbnica kwasu foliowego i innych bardzo ważnych dla naszego organizmu witamin (zalecana jest kobietom w ciąży, cukrzykom i osobom z niedoborem żelaza)
Po trzecie - dopowiedzcie sami :) (jeśli nie macie pomysłu - cena fasoli szparagowej w sierpniu jest niższa o około 30-40%)
Kontynuując wątek... dostrzegając na wspomnianym ryneczku fasolkę postanowiłam zrobić sałatkę. I tak bohaterką główną sałatki jest fasola szparagowa. (w mojej wersji żółta, ale kolorystycznie w sałatkę świetnie wkomponuje się zielona)
Składniki:
20 dag - fasoli szparagowej.
2 duże garście - pestek słonecznika, 1 zielona sałata (może być karbowana),
1 czerwona cebula,
2 pomidory,
szynka - kupiłam w sklepie: K&M Delikatesy (można tam dostać szynkę bezglutenową)
ser żółty (Gouda)
oregano,
sól,
pieprz,
oliwa z oliwek lub musztarda (Roleski)
Krok po kroku:Gotujemy fasolkę szparagową, po ugotowaniu, odcedzamy. Kiedy ostygnie kroimy w równe kawałki. W czasie, gdy fasolka gotuje się bądź stygnie prażymy na patelni pestki słonecznika, podsmażamy na niewielkiej ilości oliwy z oliwek szynkę, kroimy cebulę i pomidora w kostkę, ścieramy żółty ser. Myjemy sałatę. Wszystkie wymienione składniki wsypujemy do naczynia i dokładnie mieszamy. Na koniec przyprawiamy: sól, pieprz, oregano według uznania. Fasolkę można podać w dwóch wersjach:
Pierwsza z odrobiną oliwy z oliwek.
Druga z musztardą.
Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz